Dnia 7. marca 2023r. do Polski wróciła grupa polskich lekarzy okulistów, którzy 19. lutego br. wyruszyli do Kamerunu i Republiki Środkowoafrykańskiej, aby przeprowadzać operacje wśród najbiedniejszych mieszkańców tych krajów. Przywracali wzrok osobom, które nigdy nawet nie marzyły, że znowu zobaczą swoich najbliższych.
Nasi lekarze mogli liczyć na wsparcie polskich misjonarzy. Operacje odbywały się w misyjnych szpitalach i przychodniach w Essengbot w Kamerunie i Bouar w Republice Środkowoafrykańskiej. Mieszkańcy Afryki z niecierpliwością wyczekiwali Polaków, gdyż wieść o ich ponownym przyjeździe rozeszła się lotem błyskawicy. Miejscowa ludność docierała do naszych wolontariuszy z najdalszych okolic. Niektórzy przemierzyli pieszo ponad 100 km. Możliwość odzyskania wzroku to dla nich przepustka do godnego życia.
Wolontariusze Fundacji „Redemptoris Missio” pokonali ponad dwa tysiące kilometrów po trudnych, kameruńskich drogach. Docierali tam, gdzie zazwyczaj lekarze nie docierają. Dla ogromnej większości naszych pacjentów, był to pierwszy w życiu kontakt z lekarzem okulistą, dlatego zwykle towarzyszył im stres
i niepewność.
Praca była bardzo wymagająca z uwagi na warunki pogodowe. Temperatura przekraczała 35 stopni, przy wilgotności ok. 80%. Operowane zaćmy, to same trudne przypadki – twarde, o wysokim stopniu zaawansowania. Zabiegi trwały zazwyczaj 2-3 razy dłużej, niż w Polsce. W naszym kraju takich zaćm już się nie spotyka. Najważniejsze jest to, że wszystkie operacje udało się przeprowadzić prawidłowo, z bardzo dobrym efektem dla pacjenta.
Chorzy zgłaszali się do ostatnich chwil. Każdego dnia pod szpitalem czekało około 200 pacjentów
z rodzinami, dlatego nasi specjaliści pracowali wiele godzin dziennie, przeprowadzali kolejne, nadprogramowe zabiegi wiedząc, że dla tych pacjentów była to ostatnia w życiu szansa na odzyskanie wzroku. Niestety nie wszystkim można było pomóc – niektórzy dotarli za późno, nie mając już w oczach poczucia światła.
Pacjentami okulistów byli ludzie przywiezieni z dalekich wiosek lub przyprowadzeni przez swoje rodziny. Chorym, którzy przybyli z daleka, sfinansowaliśmy podróż na motorku, aby po operacji nie musieli wracać piechotą. Szpital polowy w Bouar został dla nas zorganizowany przez siły pokojowe ONZ (tzw. błękitne hełmy stacjonujące w Republice Środkowoafrykańskiej), przy współpracy
z biskupem Mirosławem Gucwą.
W sumie podczas tej wyprawy lekarze wykonali 101 operacji usunięcia zaćmy. Prócz tego skonsultowali ponad 1000 osób, które na co dzień nie mają szans na badania okulistyczne. Ponieważ zabraliśmy ze sobą okulary, specjaliści mogli je dobrać i przekazać pacjentom z wadami wzroku.
Lekarze wrócili już do kraju, ale wiemy, że z każdym dniem poprawia się wzrok pacjentów poddanych operacjom. Piszą o tym misjonarze, którzy pomagali w trakcie naszej wyprawy. Bez nich, to ogromne i niespotykane przedsięwzięcie logistyczne, nie byłoby możliwe.
Polscy okuliści w składzie: Izabela Rybakowska, Ryszard Szymaniak i Maciej Matuszyński, pracowali dotąd w Kamerunie, Republice Środkowoafrykańskiej i Tanzanii. Była to już ich piąta wyprawa
z ramienia naszej Fundacji. Za swą ciężką pracę nie pobierają żadnego wynagrodzenia. Prezydent RP Andrzej Duda, uhonorował ich srebrnymi krzyżami zasługi oraz medalami „Tym, którzy czynią dobro”.