Czas w Maganzo zawsze upływa bardzo szybko. Może dlatego, że każdy dzień wypełniony jest pracą, ale przez różnorodność przypadków nigdy nie mamy wrażenia nudy czy powtarzalności.
W lutym i marcu 2021 roku kontynuowaliśmy szkolenie medyczne, z drem Aleksem, którego już znamy, oraz z nowym lekarzem Ernestem. Robert pracował z naszym specjalistą od echo – Innocentem.
Przekrój naszych pacjentów przypomina lata poprzednie, więc dużo nadciśnienia, kardiomiopatii nadciśnieniowej czy rozstrzeniowej, niewydolność serca, wady zastawkowe. Większości możemy poradzić przy pomocy prostych środków dostępnych w naszym Centrum Medycznym. Kilka osób wysłaliśmy do specjalistycznych ośrodków.
Tym cenniejsze jest fakt, że poszerza się panel badań, które możemy wykonać w naszym laboratorium, nie wspominając o wspaniałej możliwości wykonania RTG. Najbardziej cieszy, że pacjenci z zeszłych lat wracają, przewlekle przyjmują leki. Dla nas to dowód na skuteczność naszych działań.
W tym roku więcej czasu poświęciliśmy obchodom w części szpitalnej. Większa ilość pacjentów wynika z większej ilości przeprowadzonych operacji. Cześć z nich ma pilny charakter, czyli ratujący życie (najczęściej to powikłania położnicze, jak pęknięta macica czy krwotok z łożyska, ale zdarzają się uwięźnięta przepukliny czy rozlany wyrostek). Wydaje nam się, że znacznie przybyło na oddziałach pacjentów w stanach ciężkich. To pewnie wynika z rosnącej popularności Centrum Medycznego w okolicy, zwłaszcza że konkurencja rejonowego District Hospital z Ushirombo jest bardzo słaba. Uwierzcie, widzieliśmy na własne oczy.
W tym roku badaliśmy szczególnie dużo dzieci z przełomami w przebiegu niedokrwistości sierpowstokrwinkowej. To dla nas o tyle ciekawe, że to jedna z tych chorób, której nie widzimy w Polsce. Po dłuższych dyskusjach z miejscowymi kolegami i hematologami w kraju postanowiliśmy spróbować rozszerzyć leczenie tej choroby, żeby nie ograniczać się tylko do postępowania objawowego i transfuzji. Lek, dzięki pomocy Redemptoris Missio już jedzie z Polski do Maganzo.
Zresztą, jak już pisaliśmy. My też się tutaj też dużo uczymy.
Cieszymy się obserwując rozwój Centrum Medycznego, z którego korzystają nasi kardiologiczni pacjenci.
Za kilka dni wracamy do Polski, ale serca zostają tutaj, w Maganzo.
Do zobaczenia w przyszłym roku.
Hakuna matata